poniedziałek, 14 stycznia 2013

Myszka Miki znów podpada

Znacie Myszkę Miki? Głupie pytanie, kto jej nie zna. W czasach młodości szczytem marzeń było mieć jej uszy na baliku.
Teraz katuje tym swoim piskliwym głosikiem: "hej dzieciaki to ja Myszka Miki, hej chcecie zwiedzić mój klubik ...".
Tija to lubi.
A ja od dwóch dni szukam klamerek do bielizny. Przepadły. A że jest to jedna z ulubionych zabawek Tiji oskarżenie pada na nią. Niestety nie wskazuje miejsca porzucenia.
Szukam więc na własną rękę. Mała przestrzeń, a jednak ... nie ma. 
Wpada babcia z wizytą i podsuwa kolejne pomysły poza zagraconymi szufladami Tiji.
-Za kanapą sprawdzałaś?
Tija daje do zrozumienia, że faktycznie tam mogą być. Odsuwam kanapę. Nie ma.
-Za łóżkiem w sypialni?
Znów odsuwam. Kręgosłup jeszcze to znosi. Niestety nie ma.
Babcia poszła, kładę Tiję spać. Sięgam po dodatkowy kocyk i przypadkowo spada na ziemię jej pluszowa Myszka Miki, która na plecach ma kieszeń. A w niej wszystkie moje klamerki.


2 komentarze:

  1. u nas ostatnio zginęła czapka lali. dom przeszukany i nic! znalazła się wieczorem zwinięta w skarpetkę taty. czystą. pranie składał to zwinął wszystko ;) J

    OdpowiedzUsuń
  2. Dobre,chwali się! To znaczy, że mu jedna skarpetka musiała zostać. :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Prawa autorskie

Zdjęcia i teksty, o ile nie zaznaczyłam, że jest inaczej, są mojego autorstwa i podlegają prawu autorskiemu. Zanim skopiujesz - zapytaj.