środa, 29 maja 2013

Jesteś dziwna?

Wczoraj wieczorem zaplotłam kilka warkoczyków Tiji, żeby zobaczyć jak będzie wyglądała z pokręconymi włosami.

Dzisiaj rano odkręciłam warkoczyki i powiedziałam Tiji, żeby się przejrzała w lustrze.
Z sypialni, w której jest duże lustro dobiega moich uszu coś w stylu "jestem diwna". 

Mimo pełnej wiary w wyjątkowość Tiji upewniam się:
-Jesteś dziwna?

Tija coś tam z uśmiechem mamrocze zadowolona ze swojego wygladu.

- Jestem pani Dina - mówi ostatecznie Tija.

Dino to pies sąsiadki z kręconymi włosami ...


wtorek, 28 maja 2013

Zaczęło się ...skarżenie

Tija do cioci przez telefon:
-Ja płaczę, Niania ciągnie mnie za bluzkę i włosy.

Całe mieszkanie ma do swojej dyspozycji, to nie! Na kocyku, na którym Niania siedzi też chce się bawić. Decydować, którą zabawką ma się Niania bawić.

Niania młodsza jest, stacjonarna jeszcze, ale chwytność swoich niemowlęcych piąstek ma świetną.

Chwyta więc Tiję za fraki i daje do zrozumienia - to mój teren! ;)
 


poniedziałek, 27 maja 2013

Odkurzacz jest the best!


Tija parę dni temu zrobiła eksperyment.
Przez obudowę włączonego komputera stacjonarnego włożyła bolec z ładowarki do telefonu.
Obudowa w tym miejscu była zachęcająco do tego krateczką. Natrafiła chyba na wentylator.
Komputer wydał dziwny dźwięk. Monitor najpierw niebieski a potem tylko zera, zera i zera
Pewnie i spokojnie mówi – Tata naprawi.
-Obawiam się, że już się nie da go naprawić.
-Kupię nowy – odpowiada.
-A pieniążki masz?
-Dziadzia ma.

Próbę ratowania portfela dziadzi podejmuje po powrocie z pracy Zmęczony Tatuś. Nie ma za bardzo innego wyboru. Ma w siebie wlepione oczy, które swoim wyrazem mówią – Ty jesteś mój „mak gajwer”.

Co robi Zmęczony Tatuś? Bo zdjęciu obudowy coś wyciągnął, wsadził z powrotem. Nie działa. I teraz uwaga sięga po odkurzacz. Oczywiście Tija jest gotowa pomóc w każdej chwili i jak mucha brzęczy Zmęczonemu Tatusiowi obok ucha. Może przytrzymać śrubeczki, które przypadkiem mogą jej upaść na płytę główną czy inne takie, które mi nic nie mówią.
Zmęczony Tatuś odkurza wnętrze komputera odganiając swojego małego ufnego pomocnika.

I co? I co?
Odkurzacz jest the best.

Portfel dziadzi uratowany, mój święty spokój też- będą baje. Ale najważniejsze – wiara w możliwości Zmęczonego Tatusia została nienaruszona.

piątek, 24 maja 2013

Podajesz swojemu dziecku ten batonik? Czyli o ...

Kiedy stajemy przed półkami z produktami przeznaczonymi dla niemowląt wydaje się, że wybór jest przeogromny. Kolorowe opakowania wykrzykują, że są najlepsze dla naszych pociech.
Jednak tak jak w przypadku innych produktów przeznaczonych wyłącznie dla dzieci powinno nam się zapalić ostrzegawcze czerwone światełko.

Bierzemy do ręki kaszkę i czytamy skład. Jakie pierwsze wrażenie. Trzymam w ręku batonik. Dziwisz się?Kaszka Bobovity Mleczna kaszka manna. Tradycyjny posiłek. Póki co nie spotkałam drugiego takie cudu!



Kaszka manna z mlekiem modyfikowanym tak więc wystarczy tylko wymieszać ją z wodą.
I ja, uzależniona od słodkiego smaku, mam ochotę tym pluć.
To jest obrzydliwie słodkie.
Wiesz ile cukru w 100 g ma batonik Kinder Bueno? 41,3 g.
A ile ma ta kaszka dla niemowląt? 43,9 g na 100g a w sugerowanej porcji 22g.


Tylko to pierwsze jest traktowane jako słodycz, które jemy jako deser, a nie na śniadanie.
I co tu dużo mówić, wiemy, że grzeszymy … ;)


Dla porównania Bobovita ma również kaszkę manną bez dodatku cukru.
Tam zawartość cukru wygląda następująco 35,6 g na 100g i odpowiednio 17,8 g w sugerowanej porcji.

Z porówniania zawartości cukru w kaszce mannej z dodatkiem cukru i bez dodatku wynika, że do jednej sugerowanej porcji pierwszej kaszki wsypano jedną płaską łyżeczkę cukru. Czy bobas tego potrzebuje?

Ciekawe jest to, że kaszki na polskim rynku, nazwijmy je marketowe ze zwględu na łatwość dostępu, są tak słodkie.
Czy to wynika z nieświadomości rodziców? Czy tylko i wyłącznie z tego, że producenci wiedzą, że rodzice kupią to co woli ich dziecko a dziecko woli słodsze produkty. Tyle o ile w przypadku niemowląt nie często mówimy o nadwadze jednak w następnych latach zamiłowanie do słodkiego smaku może okazać się problematyczne.
Porównianie kaszek dla niemowląt ogólnodostępnych na przykład z Holle jest zaskakujące jeżeli chodzi o zawartość cukru.

A może kiedyś uda mi się stworzyć taki subiektywny przewodnik. Takie porównanie składu kaszek dla niemowląt.

czwartek, 23 maja 2013

Treść emaila do rozsyłania Reforma edukacji -zbiórka podpisów pod referendum



Dostałam takiego emaila i posyłam dalej.



"Być może uchował się ktoś, kto nie wie, że do 1 czerwca trwa akcja zbierania podpisów pod referendum w sprawie zniesienia obowiązku szkolnego dla sześciolatków. Wg obecnych zapowiedzi dzieciaki z rocznika 2009 miałyby iść obligatoryjnie jako sześciolatki i razem z połową rocznika 2008 (czyli w roczniku 150%).

Do referendum potrzeba pół miliona podpisów. W tej chwili jest ich już 409 tysięcy. Jeśli ktoś jest zainteresowany, zachęcam do podpisania (trzeba na kartce, długopisem). To już ostatnie dni kiedy można złożyć podpis.
Tu do pobrania formularz, który trzeba odesłać pocztą:
www.rzecznikrodzicow.pl/referendum-edukacyjne-ratuj-maluchy-i-starsze-dzieci-tez#overlay-context=materialy-do-referendum-edukacyjnego (Można wysłać kartę choćby z jednym podpisem).
Na stronie można też znaleźć miejsca gdzie - w całej Polsce - można złożyć podpis: 

Tu do poczytania- ciekawy artykuł nt. reformy:
wyborcza.pl/1,95892,13807263,_Niech_sie_hartuja_____nie_zgadzam_na_eksperymenty.html
i raport PAN na temat reformy:


Prześlij dalej."

piątek, 3 maja 2013

Pensjonat na weekend majowy

Zawsze marzyłam o szerokim parapecie, na którym można sobie usiąść, brodę oprzeć na kolanach, pić herbatę i patrzeć przez okno. 

Niespodziewanie mam dostęp do takiego parapetu. Siadam przez parę dni na nim i patrzę przez okno pijąc herbatę. Na dziki patrzę, które wychodzą z pobliskiego lasu, na ptaki, które widać za drzewach. 
Okno można tylko uchylić, ale to wystarcza, żeby wpuścić do pokoju ptasi gwar, który jest teraz niesamowicie żywy. Podobnie jak zieleń drzew, które spóźnione obudziły się wreszcie pod koniec kwietnia.

Niania ma tu swoje łóżeczko, zgrabne, czyste, białe.

Po paru dniach nie siadam już na oknie, bo panowie zakleili szyby folią, nie piję herbaty od wczoraj bo czajnik się popsuł i cieszę się, że okno ma tylko uchylne otwarcie, bo inaczej skoczyłabym na to lądowisko dla helikopterów, które transportuje tutaj  małe istotki, które walczą o życie.

I trzymam kciuki, żeby Niania wreszcie pozwoliła nam opuścić Górnośląskie Centrum Zdrowia Dziecka, bo patologia tego miejsca dobija niemiłosiernie.
 
A teraz tam wracam ...


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Prawa autorskie

Zdjęcia i teksty, o ile nie zaznaczyłam, że jest inaczej, są mojego autorstwa i podlegają prawu autorskiemu. Zanim skopiujesz - zapytaj.