tag:blogger.com,1999:blog-86925485604017862542024-02-21T12:45:07.622+01:00czekoladowy kombajnSłodka i gorzka czekol...strona życiaCzekoladowy kombajnhttp://www.blogger.com/profile/16852685247488410543noreply@blogger.comBlogger86125tag:blogger.com,1999:blog-8692548560401786254.post-57099754707810307552014-02-07T11:34:00.001+01:002014-02-07T11:34:45.087+01:00Drugie życie szczoteczki do zębówBynajmniej nie chodzi mi tutaj o życie bakteryjne, które pewnie kwitnie w naszych szczoteczkach dzień i noc. ;)<br />
<br />
W robieniu domku dla lalek fajne jest to, że na wiele przedmiotów zaczynasz patrzeć inaczej, nadając im inne zastosowanie.<br />
<br />
Jedną z tych rzeczy jest zużyta szczoteczka do zębów Tiji oraz klosz z większego jajka niespodzianki. Część szczotkująca została obcięta.<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh1gDG17v3k_g9oeft6XSCCnRa45zNowaEXx0XSVY_DmofSNs35SwUBaQ7xdtzxPtwBecpExfuy0SYKbXYM0YvJkXVYlV6xP95O1-rUvxzJvl_tGtdPJJXrWUmKMsNNO7XQF7Em3Ap2H-ND/s1600/lampka.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh1gDG17v3k_g9oeft6XSCCnRa45zNowaEXx0XSVY_DmofSNs35SwUBaQ7xdtzxPtwBecpExfuy0SYKbXYM0YvJkXVYlV6xP95O1-rUvxzJvl_tGtdPJJXrWUmKMsNNO7XQF7Em3Ap2H-ND/s1600/lampka.JPG" height="640" width="480" /></a></div>
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhEsJCMZ2OOYoHpzQ75tqbswmMnu1ABghI0I1Qa6_rehVIEGshz7UKht1SAlo-SiFZPmTENuY6x5sUw2X-MuEue5QKy-Y9ggCF5smYkrlz8YAyrTdw4aoEwvWbHE9bZdvofKEBQ1Dph-Tv6/s1600/lampka1.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhEsJCMZ2OOYoHpzQ75tqbswmMnu1ABghI0I1Qa6_rehVIEGshz7UKht1SAlo-SiFZPmTENuY6x5sUw2X-MuEue5QKy-Y9ggCF5smYkrlz8YAyrTdw4aoEwvWbHE9bZdvofKEBQ1Dph-Tv6/s1600/lampka1.JPG" height="640" width="410" /></a></div>
<br />Czekoladowy kombajnhttp://www.blogger.com/profile/16852685247488410543noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-8692548560401786254.post-64547056056623830182014-02-03T11:42:00.000+01:002014-02-03T11:42:28.188+01:00Odpowiednia głębokość bieżnika w obuwiu dziecięcym ;)
<style type="text/css">
<!--
@page { size: 21cm 29.7cm; margin: 2cm }
P { margin-bottom: 0.21cm }
-->
</style>
Spędziłam wczoraj sporo czasu przeklinając głęboki bieżnik w
podeszwie butów Tiji. Miał on zapewnić jej super przyczepność na
śniegu. Tyle, że śnieg to może one widziały raz. Natomiast do
czyszczenia psich kup były beznadziejne.<br />
<br />
Tak więc przez nieodpowiedzialnych właścicieli psów, którzy
nie sprzątają po swoich psach dostało się i producentowi bucików-
po cholerę tak głęboki bieżnik, skoro potem tak trudno psią kupę
usunąć. A tegoroczna zima i niezmienne nawyki właścicieli psów
pokazują, że buty raczej powinny być bez bieżnika i dostosowane
do chodnikowych, trawnikowych min- bo na te można liczyć przez cały
rok.<br />
I co oprócz smrodu czułam? Bezsilność. Bo ja mogę nosić
woreczki w torbie i podawać właścicielowi psa, który "zapomniał"
zabrać z domu.<br />
Ale lubię spokojne spacery ...<br />
<br /><br />
<br />
Tija jednak postanowiła jednak umilić mi pracę. I kiedy
uporałam się z butem, do szorowania poszedł Złomek, którego
wysmarowała pomadką ochronną do ust.<br />
<br />
<br />Czekoladowy kombajnhttp://www.blogger.com/profile/16852685247488410543noreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-8692548560401786254.post-57413550236504395652014-01-13T20:17:00.000+01:002014-01-13T20:17:10.834+01:00Gaba Kulka & Czesław Mozil - Co Mi Panie Dasz<iframe allowfullscreen="" frameborder="0" height="344" src="//www.youtube.com/embed/xlte9lodB-E" width="459"></iframe>Czekoladowy kombajnhttp://www.blogger.com/profile/16852685247488410543noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8692548560401786254.post-34675852781547383902014-01-02T11:10:00.000+01:002014-01-02T11:10:17.309+01:00Zaczarowany domek dla lalek :)Jakiś czas temu miałam paskudny czas. Tak nie odrywać głowy od poduszki ... spać i tyle.;) I tak leżąc, pewnego wieczoru wpadł mi do głowy pomysł - zrobię domek dla lalek Tiji i Niani pod choinkę. I to oderwało mi wreszcie głowę od poduszki i zajęło sporo... czasu i jeszcze sporo czasu wymaga...<br />
<br />
Zaczarowany domek dla lalek Tiji i Niani. <br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhQXH2GfVM8papOAPzDbYkoDyQUxwmhqC81TS5XyOSXJHepSFXQuUHvZtecI9qYww55fYys4nCBnX9rLpEXFyzAdu8thArwM4KxftTOteXzIUtnYUNo4Wphg1_lRqIUhjK09T3yXfv3sdKZ/s1600/12_stol.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhQXH2GfVM8papOAPzDbYkoDyQUxwmhqC81TS5XyOSXJHepSFXQuUHvZtecI9qYww55fYys4nCBnX9rLpEXFyzAdu8thArwM4KxftTOteXzIUtnYUNo4Wphg1_lRqIUhjK09T3yXfv3sdKZ/s1600/12_stol.JPG" height="480" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
Sam domek jest duży, ma 90 cm wysokości i 70 cm szerokości. Nie ma otwieranych drzwi, ponieważ metraż pokoju dziewczynek na to nie pozwala. Po otwarciu drzwi, których nie ma musiałyby fruwać. Jest duży, bo docelowo mają się nim bawić razem. Same mebelki są proste i raczej dostosowane do rzucania, przekładania, transportowania ... zobaczymy ile wytrzymają. ;))<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiW-XEpYyQ42cpbGMu8PcPcJti_w8x4iQU-cuj4sLUQ4V3j3lFx67ogA7Y9CxyYu5uDIu710DJDMb2uEXmdPuVJQSNkxGww-3sMQBny2PiWuMX1GhPvKS44bUWf_Z6m4lZd5arNDI3usmgY/s1600/00_domek_dla_lalek.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiW-XEpYyQ42cpbGMu8PcPcJti_w8x4iQU-cuj4sLUQ4V3j3lFx67ogA7Y9CxyYu5uDIu710DJDMb2uEXmdPuVJQSNkxGww-3sMQBny2PiWuMX1GhPvKS44bUWf_Z6m4lZd5arNDI3usmgY/s1600/00_domek_dla_lalek.JPG" height="640" width="532" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
Pusto, garnki musi trzymać na kartonie, ehhh<br />
<br />
Mimo ogromnej satysfakcji z tworzenia i wymyślania sprawdza się przysłowie -<i> pierwszy dom budujesz dla wroga, drugi dla przyjaciela a trzeci dla siebie.</i><br />
<i></i><br />
Coś w tym jest i w przypadku domku dla lalek. Czasami myślę, że to jest pierwszy domek, który dziewczynkom zrobiłam. Ale czas pokaże.<br />
No i nie mogę mówić, że zrobiłam sama - za "stan surowy" odpowiada wujek dziewczynek, za łóżeczko, krzesełka i stoły również ten sam wujo.:)<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjDac_fLcuYhPYvfsw6cje3h2tNEHbor-6vHpUfU5R9L4n3lLILfNxtyRJx0Ydd9hmoh7BsIXJ5GVwJycGX5QX_MUYPwWM11dIm31YX4_oaBkDfBjnFRUzETWLQr73BdCiA0eAjt1ruwHpu/s1600/1_stan_surowy.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjDac_fLcuYhPYvfsw6cje3h2tNEHbor-6vHpUfU5R9L4n3lLILfNxtyRJx0Ydd9hmoh7BsIXJ5GVwJycGX5QX_MUYPwWM11dIm31YX4_oaBkDfBjnFRUzETWLQr73BdCiA0eAjt1ruwHpu/s1600/1_stan_surowy.JPG" height="640" width="504" /></a></div>
<br />
<br />
Niżej casting na mieszkankę domku. Stanęło na Dorze, wysokość 22 cm.<br />
Póki co lala nie cieszy się zbyt dużym zainteresowaniem. <br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjcpMY-4ySZsGdtncU1f_kX76g2XFtgPc2RUvCY4KZz-8fjtXTZ1Ul-J3Rq3eTLs-3AQ8nJUEgY9atxvltmXTvT0lkwGhTibyDjPDSRJUP_ndR3Bxv0yVGD9ZF5wqEe06f2kGYLsynq5OFp/s1600/2_casting.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjcpMY-4ySZsGdtncU1f_kX76g2XFtgPc2RUvCY4KZz-8fjtXTZ1Ul-J3Rq3eTLs-3AQ8nJUEgY9atxvltmXTvT0lkwGhTibyDjPDSRJUP_ndR3Bxv0yVGD9ZF5wqEe06f2kGYLsynq5OFp/s1600/2_casting.JPG" height="480" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
Pierwsze przymiarki dekoratorskie<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgOCbKOHkrWwDZKAUY97X7uDP3ifLGpjj2otvrrtXEQ1Cd3O9LCPouEvwhK82HJ18ZnKmGHPr3-Q-McxRV6HAxyWdYZ_IPXb_XTS7rV28ZjtcZIeCxwDVWW2CIzpOBSTx6O6XchonNUq4hA/s1600/3_przymiarki.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgOCbKOHkrWwDZKAUY97X7uDP3ifLGpjj2otvrrtXEQ1Cd3O9LCPouEvwhK82HJ18ZnKmGHPr3-Q-McxRV6HAxyWdYZ_IPXb_XTS7rV28ZjtcZIeCxwDVWW2CIzpOBSTx6O6XchonNUq4hA/s1600/3_przymiarki.JPG" height="480" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
Ciężko jest robić po kryjomu takie spore przedsięwzięcie na 50 mkw. <br />
Niania była wtajemniczona, wszak ona nawet "mama" nie chce powiedzieć. Tak więc taszczyłam w różne miejsca części domku i tworzyłam. Część na poddaszu wspomnianego wuja, część w piwnicy, część na zajęciach z decoupagu. Tam mebelki mogły sobie w spokoju schnąć. A że farba musi porządnie wyschnąć przekonałam się nie raz. Ehhh trochę baboli powstało ze zbyt szybkiego oparcia pomalowanej ściany jednej o drugą.<br />
<br />
Pierwsze tapety <br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhufvuhzPD5r1sFRC-pBVn08bro51tlrY4Iy54mkmicselnQZCDXjhMfA3BeexBQ2mXhyPfaes1yERPMF3hju1WOdU7B8mjsIOaqJzkkJFcFwsYriS2dsoAzh5Q7ECpGqPbxTSO4OLHj0HS/s1600/4_przedzmiana.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhufvuhzPD5r1sFRC-pBVn08bro51tlrY4Iy54mkmicselnQZCDXjhMfA3BeexBQ2mXhyPfaes1yERPMF3hju1WOdU7B8mjsIOaqJzkkJFcFwsYriS2dsoAzh5Q7ECpGqPbxTSO4OLHj0HS/s1600/4_przedzmiana.JPG" height="640" width="480" /></a></div>
<br />
I pierwsze zrywanie tapet ... ;)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj542ABHthGXKZxSJlXpRWQuTFX19EsLhCyjI86BDuMM9vHqQXAWeGy8uLnpapNMKMgARoOA5982mEQFraU_iLBBitMkaZpicu2QSoT5ne5zgrOYDA_cWor_-aHfQen4PRoLjMU44NR8R6E/s1600/5_dewastacja.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj542ABHthGXKZxSJlXpRWQuTFX19EsLhCyjI86BDuMM9vHqQXAWeGy8uLnpapNMKMgARoOA5982mEQFraU_iLBBitMkaZpicu2QSoT5ne5zgrOYDA_cWor_-aHfQen4PRoLjMU44NR8R6E/s1600/5_dewastacja.JPG" height="480" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
<br />
No i jeszcze kolejność ... nie jeden budowlaniec załamałby ręce. ;) Ale cóż ... człowiek się uczy na błędach.<br />
<br />
Za montaż w całość, po moich wypocinach malarko-kafelkowo-tapeciarskich, odpowiadał już Zmęczony Tatuś. <br />
<br />
<br />
Na zdjęciu poniżej widać dwa fotele, które dopiero czeka wizyta u tapicera.<br />
W kuchni atrapa kuchenki, no i nowy stół do salonu, który musi być pomalowany.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhnd1jDOWLxaDqBxfdvcJDvo8e422YrmdVxAScFK_2b8cmiBmEN5t0xXv1ASfdzNl2E9rExDqvKdtA_KNtJYgoLUjMzNxIbvkeY8LDS8C2YaXgGezO_16eJeBgvcdYTuSihBwSZwu098GzB/s1600/0_skos.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhnd1jDOWLxaDqBxfdvcJDvo8e422YrmdVxAScFK_2b8cmiBmEN5t0xXv1ASfdzNl2E9rExDqvKdtA_KNtJYgoLUjMzNxIbvkeY8LDS8C2YaXgGezO_16eJeBgvcdYTuSihBwSZwu098GzB/s1600/0_skos.JPG" height="480" width="640" /></a></div>
<br />
<br /><br />
<br />
A o to niektórzy mieszkańcy domku ... Tija zażyczyła sobie jeszcze do salonu, bo tam póki co zwierzaków nie ma - żabkę i gąsienicę. <br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEimd78XlPF6upAWp2MfWuH9SGgGCcfJLlAhqS5cQiOG9-TA-U4whpklzcbc-RS3Htah-_g5wjesFG02CvDzIcksfFlbmbSUxSPsuaktH18WQX296S5CDZHfDQWNGYaOj3x-s9ahz1cX8qhP/s1600/8_myszka.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEimd78XlPF6upAWp2MfWuH9SGgGCcfJLlAhqS5cQiOG9-TA-U4whpklzcbc-RS3Htah-_g5wjesFG02CvDzIcksfFlbmbSUxSPsuaktH18WQX296S5CDZHfDQWNGYaOj3x-s9ahz1cX8qhP/s1600/8_myszka.JPG" height="412" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgs-zt9suExIYcrVbe6aDgC03dv3VRtvlj6WsrUeYjmLYOKxxiMK_rJoYWDyW-u3cgwDaOtySuSv50d-FIrK_H6yLjYnea3tEjhB4U9nrErZ0RmdPDVkqFVYT7YQNgsGdElAM6xrOmw7lQu/s1600/9_nietoperz.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgs-zt9suExIYcrVbe6aDgC03dv3VRtvlj6WsrUeYjmLYOKxxiMK_rJoYWDyW-u3cgwDaOtySuSv50d-FIrK_H6yLjYnea3tEjhB4U9nrErZ0RmdPDVkqFVYT7YQNgsGdElAM6xrOmw7lQu/s1600/9_nietoperz.JPG" height="480" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgYuy0IfR0JWQF8x5d8IHPOemoIU-mbgPaTn_0zQt-ez3Uj9vqJIOR2ZNbLNI0YjVXPz58ijZtufrre8Kn8Dvksifl2M1AAXhQ9PL78XVZtq-Hes6B171uqf7946Aj9g0V6CGh3dEfBCDFP/s1600/10_pajaczek.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgYuy0IfR0JWQF8x5d8IHPOemoIU-mbgPaTn_0zQt-ez3Uj9vqJIOR2ZNbLNI0YjVXPz58ijZtufrre8Kn8Dvksifl2M1AAXhQ9PL78XVZtq-Hes6B171uqf7946Aj9g0V6CGh3dEfBCDFP/s1600/10_pajaczek.JPG" height="640" width="480" /></a></div>
<br />
Lubi się wygrzewać w słoneczku ... <br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEix4Fneel3nKDb-WWM4hylhLojdUDZLk1K-UQ8gpE4mKLe3CD5pekR-cMVPJPTuKT4o2I1r-DWR7SoPzYiRzUDY1vKYjpgWLEONBiooZ4dqUZ6QlBHB3hyphenhyphenborN2mg81rJsU9zxRgUwPUOee/s1600/11_jaszczurka.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEix4Fneel3nKDb-WWM4hylhLojdUDZLk1K-UQ8gpE4mKLe3CD5pekR-cMVPJPTuKT4o2I1r-DWR7SoPzYiRzUDY1vKYjpgWLEONBiooZ4dqUZ6QlBHB3hyphenhyphenborN2mg81rJsU9zxRgUwPUOee/s1600/11_jaszczurka.JPG" height="640" width="566" /></a></div>
<br />
<br />
A to elewacja:<br />
<br />
ta strona wymaga jeszcze dopracowania - czyli więcej ptaszków, których póki co nie mam<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEga3n5KjGDCdN6XjUlCY-P24XCmfM-P8akCgafLsGK2l2mPLcn6LokMA3XrOL2y4MAez0r9eGp_J5O1osXWqkVNazPWFnY7FA6efk5N-wobWB_-__LjA5XicFRRuTwBRhMB7ar2hCkvzcVO/s1600/7_bok_ptaki.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEga3n5KjGDCdN6XjUlCY-P24XCmfM-P8akCgafLsGK2l2mPLcn6LokMA3XrOL2y4MAez0r9eGp_J5O1osXWqkVNazPWFnY7FA6efk5N-wobWB_-__LjA5XicFRRuTwBRhMB7ar2hCkvzcVO/s1600/7_bok_ptaki.JPG" height="640" width="480" /></a></div>
<br />
<br />
A tutaj wejścia do salony strzegą dwie wróżki, które dbają o dobry klimat w domku. ;))<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg7KlhLAWoWqNj3x2zzAl087g_1ef3s3HH5Ohq10pxmLvUzsmeN3vylYQ-sGbVhOcM87xjLR3_iFlopsJ592brznl7BtsI_0MEjOrAZqBV690vRwpVv3xgVg_rbGqpYaBZhJLUQ8r7OxiwB/s1600/6_bok_motyle.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg7KlhLAWoWqNj3x2zzAl087g_1ef3s3HH5Ohq10pxmLvUzsmeN3vylYQ-sGbVhOcM87xjLR3_iFlopsJ592brznl7BtsI_0MEjOrAZqBV690vRwpVv3xgVg_rbGqpYaBZhJLUQ8r7OxiwB/s1600/6_bok_motyle.JPG" height="640" width="480" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
Z rzeczy, które czekają jeszcze to:<br />
montaż <i>białego montażu</i>, którego póki co brak ;)<br />
stolarka okienna plus wystrój okien,<br />
zaślepienie śrubek, <br />
nowa pościel,<br />
sprzęt AGD,<br />
różne mebelki.<br />
<br />
W sklepach można kupić różne mebelki, ale są one w skali 1:12 (czyli dla lali 11-15 cm wysokości), a ja póki co postawiłam na wyższą lalę. <br />
<br />
Ale ile czasu można mieszkać tylko z żarówkami bez żyrandoli czy na kartonach wiecie pewnie sami jak się wszystko chce samemu zrobić ;) ... mam jednak nadzieję, że znajdę jeszcze czas, żeby dokończyć to moje małe dzieło. Tak jak napisałam na początku, niesamowita frajda. A że moje plany były takie, że pomieszczenie z czerwoną podłogą będzie kuchnią, a dla Tiji jest to łazienka ... to jej domek.;) Może uda mi się jeszcze zrobić wpis z jak sobie to nazwałam "strefą reuse". Czyli ponowne wykorzystanie rzeczy, które wylądowałyby w śmietniku a domku dla lalek zyskują całkiem nowej wartości. Garnki do kuchni to ... kto zgadnie? Część ciotek wie, ale może kogoś to zaskoczy. (widoczne na drugim zdjęciu).<br />
<br />
Rondelki to miarki do mleka modyfikowanego, a garnki to miarki do syropów.<br />
A kanapa i fotele ... to już innym razem.<br />
<br />
<br />
<br />
Czekoladowy kombajnhttp://www.blogger.com/profile/16852685247488410543noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-8692548560401786254.post-53209303410944273452013-12-17T11:53:00.000+01:002013-12-17T11:53:05.814+01:00Porządki świąteczne - od czego zacząć? Gwarancja sukcesu ;)<div style="text-align: justify;">
Szkoda, że tak późno na to wpadłam ...</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Dzisiaj wzięłam się za porządkowanie czterech szuflad z zabawkami od dziewczynek.</div>
<div style="text-align: justify;">
Wśród okrzyków - "waw to mój grzebyk od lalki" czy "o to moja obroża od szczeniaczka" po moje "waw to moje foremki, których szukałam już parę dni" można znaleźć jeszcze mnóstwo innych zaginionych przedmiotów - magnesy na lodówkę,plastikowy talerz ...</div>
<div style="text-align: justify;">
A co najlepsze dziewczynki przeżywają coś w stylu świątecznego rozpakowywania prezentów. O to okazuje się, że te małe cztery szuflady zawierają tyle zapomnianych skarbów, że mam je z głowy na ładne parę chwil i mogę się tym z Wami podzielić. ;)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<br /><div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
Czekoladowy kombajnhttp://www.blogger.com/profile/16852685247488410543noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-8692548560401786254.post-39497636859816051772013-11-03T21:24:00.000+01:002013-11-03T21:24:25.023+01:00Płyta z reklamami ...Jedziemy samochodem. Zmęczony Tatuś włącza radio.<br />
Tija z tyłu rzuca:<br />
-Tata ty nie włączaj płyt. Mama ma. Mama włącza płyty z bajkami a ty włączasz płyty z reklamami.<br />
<br />
<br />
No właśnie jakie płyty z bajkami ciotki poleciłyby? Dla trzylatki.<br />
<br />
Mamy za sprawą ciotki M. <i>Rozśmieszanki, rozmyślanki, usypianki</i> Danuty Wawiłow.<br />
Czytają Stuhrowie -ojciec i syn i Edyta Jungowska.<br />
Tija bardzo to lubi, ja też.<br />
<br />
Mamy jeszcze za sprawą namowy ciotki E. Sekretne życie krasnali w wielkich kapeluszach.<br />
Ciotce E. przeszkadza podkład muzyczny - Tiji w ogóle - nie protestuje podczas słuchania.<br />
<br />Czekoladowy kombajnhttp://www.blogger.com/profile/16852685247488410543noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-8692548560401786254.post-87891565361280374832013-10-03T09:08:00.000+02:002013-10-03T09:08:12.351+02:00Wstrętni chłopcy i łyki kromki <br />
Tija przed pójściem do przedszkola:<br />
<br />
- Nie lubię chłopaków.<br />
<br />
-Dlaczego? -pytam i szczerze mówiąc spodziewam się odpowiedzi: bo gryzą, bo zabierają zabawki. Jednak na próżno się wysilam ...<br />
<br />
-Bo źle pachną! - odpowiada Tija.<br />
<br />
<br />
***************<br />
<br />
A tu taki zapomniany bonusik: <br />
<br />
<br />
-Zjadłam trzy <b>łyki</b> kromki- mogę czekoladkę?<br />
<br />
<br />Czekoladowy kombajnhttp://www.blogger.com/profile/16852685247488410543noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-8692548560401786254.post-25995691951119832872013-09-19T09:09:00.001+02:002013-09-19T09:09:50.990+02:00Mama to nie wspinaczka.<br />
-Niania nie wspinaj się po mnie - to ja klęcząc przed wieszającym się komputerem z bolącym gardłem.(czytaj pełna irytacja)<br />
<br />
- Niania, to nie jest wspinaczka to jest mama - strofuję Nianię Tija.<br />
<br />
<br />Czekoladowy kombajnhttp://www.blogger.com/profile/16852685247488410543noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8692548560401786254.post-79723330689500040062013-09-17T10:55:00.000+02:002013-09-17T10:55:11.611+02:00Tort ... ostatni w tym roku?<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Powiem Wam szczerze, że lubię to robić. Lubię piec torty.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiigEyS3Fw0TxPs4o1ZvfxL-03HWWHF5y2CiX60RYZpsaPob7OGgvMS0gIVzd1IoE-JZhDwvlq6AwKO7FQCg83AkJ7t-0UAjeMPMkzwvwgff01YSjDZ3tScKg2Ax2-lVSHpWWihG1-MS83_/s1600/tort_ani.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="620" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiigEyS3Fw0TxPs4o1ZvfxL-03HWWHF5y2CiX60RYZpsaPob7OGgvMS0gIVzd1IoE-JZhDwvlq6AwKO7FQCg83AkJ7t-0UAjeMPMkzwvwgff01YSjDZ3tScKg2Ax2-lVSHpWWihG1-MS83_/s640/tort_ani.JPG" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<i>Delikatny biszkopt z lekką masą na bazie serka mascarpone skrywającą waniliowe gruszki oraz mus malinowy.<br />
Chrupiące migdałowe płatki podkreślą smak tego niepowtarzalnego połączenia letnich aromatów. ;))) </i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiabDVmKU5UM_4D49VyprjW5hu5fr81_UYyJeiwSnyn9PUY_Pj89rXU0KjAffSZt2MGppVqRAm2ch-4yBGqKaVZsfdRd9m8vVWwXoAE7cfwmcpOV4gU9GMt8T_HjBKFQDf-M6Ci3Ton0s99/s1600/tort_ani1.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="408" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiabDVmKU5UM_4D49VyprjW5hu5fr81_UYyJeiwSnyn9PUY_Pj89rXU0KjAffSZt2MGppVqRAm2ch-4yBGqKaVZsfdRd9m8vVWwXoAE7cfwmcpOV4gU9GMt8T_HjBKFQDf-M6Ci3Ton0s99/s640/tort_ani1.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<br />Czekoladowy kombajnhttp://www.blogger.com/profile/16852685247488410543noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-8692548560401786254.post-51971346564121628502013-09-03T11:18:00.000+02:002013-09-04T08:02:19.330+02:00Prawie jak endo ;) czyli ratowanie koszulkiTiji koszulki, szczególnie te nowe mają magiczną moc przyciągania plam.<br />
Takich, których nie da się sprać.<br />
Szkoda koszulki więc czasami stosuję recykling.<br />
<br />
Koty mogłyby być niżej? Niestety ogon kota w prążki skrywa mroczną tajemnicę wylanego soczku.<br />
<br />
<br />
Dobrze mówią dietetycy, że dzieci powinny pić wodę mineralną, tudzież "żywą" jak nazywa ją Tija.<br />
<br />
Kotki narysowane są pisakiem do tkanin, który nabyłam, żeby poopisywać ciuszki Tiji do przedszkola.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgPNXTsAc-XzRAbteEJGF0IyMtS3N60RKCMjNzLm7EO2KgJVKTmX8AgsJs9VFtvwCC20I3YTCq4ZHxeE2SgE2UAtIAIY6OLejA354QI_peYfbaSsICLXcLWtC2GHa1kGQawztH06Q0ouP2H/s1600/reuse1.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgPNXTsAc-XzRAbteEJGF0IyMtS3N60RKCMjNzLm7EO2KgJVKTmX8AgsJs9VFtvwCC20I3YTCq4ZHxeE2SgE2UAtIAIY6OLejA354QI_peYfbaSsICLXcLWtC2GHa1kGQawztH06Q0ouP2H/s640/reuse1.JPG" width="442" /></a></div>
<br />Czekoladowy kombajnhttp://www.blogger.com/profile/16852685247488410543noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-8692548560401786254.post-63117527585194503352013-09-03T10:22:00.000+02:002013-09-03T10:22:24.304+02:00Też czujecie taki ścisk żołądka ...?Pamiętam, że jeszcze w niedzielę mówiłam, że Tija nie będzie za szybko zapamiętana w przedszkolu, bo nie płacze, jak tylko może usuwa się z drogi przedszkolankom.<br />
Kiedy ja przeżywam ścisk żołądka, jak tam sobie radzi w pierwszym dniu przedszkola, panie przedszkolanki wreszcie oddychają z ulgą, że Tija zasnęła.<br />
Nie tego się spodziewałam. A tymczasem- Tija plus dwóch chłopców ćwiczą cierpliwość opiekunek.<br />
Jak to jedna powiedziała z uśmiechem "nie lubię skarżyć na dzieci po pierwszym dniu".<br />
<br />
Może lepiej niechby już płakała. ;)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgE5-4lDlBL39oOHDcxfcVTqnL1CrcCptBe8Wt_4wiOTBHzv49kKIsRjk9qP62FX5drfFZzpSp20gzFUJNZOiNcm__toTxVG8Dn-aTpgeEtjL6we4MfuF4kFdcf1M0aq8opmzyU1rjCQsea/s1600/tort.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="590" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgE5-4lDlBL39oOHDcxfcVTqnL1CrcCptBe8Wt_4wiOTBHzv49kKIsRjk9qP62FX5drfFZzpSp20gzFUJNZOiNcm__toTxVG8Dn-aTpgeEtjL6we4MfuF4kFdcf1M0aq8opmzyU1rjCQsea/s640/tort.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
<br />Czekoladowy kombajnhttp://www.blogger.com/profile/16852685247488410543noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-8692548560401786254.post-20113227305144637092013-07-15T16:34:00.001+02:002013-07-16T07:49:47.189+02:00Kurde mola gdzie dzieci uczą się przekleństw ?<style type="text/css">
<!--
@page { size: 21cm 29.7cm; margin: 2cm }
P { margin-bottom: 0.21cm }
-->
</style>
<br />
<div align="JUSTIFY">
Zawsze uważałam, że tłumaczenie rodziców, że
dziecko nauczyło się kląć poza domem jest, co tu dużo mówić
marną wymówką.</div>
<div align="JUSTIFY">
Przecież te małe latające szkraby, które a to
nie wymawiają literki "k" mówiąc coś w stylu "tocham
totta"*, gestykulując jak rodzice, grożąc tak samo palcem
uczą się wszystkiego w domu.
</div>
<div align="JUSTIFY">
Tak myślałam, do czasu, kiedy to Tija zaczęła w
niektórych sytuacjach mówić "kurde mola".(nie <i>mol
</i>tylko <i>mola</i>)</div>
<div align="JUSTIFY">
Z przedszkolem miała styczność, ale to trzy
spotkania po pół godziny co by się oswoić z nim. I do tego tyle
zabawek, że każde sobie coś wybrało i mało co go obchodziło
inne dziecko.</div>
<div align="JUSTIFY">
Przed blokiem - starsze koleżanki, ale raczej nie
używają słów "kurde mol".</div>
<div align="JUSTIFY">
Kontaktów z innymi dziećmi brak, bo na trawnikach
rządzą "kurde mola psie kupy" (to już zacytowana Tija).
Więc dzieci po trawnikach nie biegają.</div>
<div align="JUSTIFY">
Tak więc pozostaje dom. Okazuje się, że nikt, a
to nikt, tak nie mówi.</div>
<div align="JUSTIFY">
Jednak gdzieś na ulicy musiała to złapać, a może
w Smerfach. Może u Dziadków? ;)</div>
<div align="JUSTIFY">
<br /></div>
<div align="JUSTIFY">
Po pewnym czasie zły nauczyciel się znajduje.
Zmęczony Tatuś nie raz strofuje "Kurde mol, znowu porysowałaś
po ścianie".</div>
<div align="JUSTIFY">
<br />
<br /></div>
<div align="JUSTIFY">
Trzeba coś z tym zrobić.</div>
<div align="JUSTIFY">
-Tija nie mówi się kurde mola tylko kurza łapa.</div>
<div align="JUSTIFY">
-Kurza łapa? - pyta z niedowierzaniem Tija.</div>
<div align="JUSTIFY">
-Tak. Kurza łapa.</div>
<div align="JUSTIFY">
<br />
<br /></div>
<div align="JUSTIFY">
Mija parę minut i słyszę <i>kurde łapa</i>.</div>
<div align="JUSTIFY">
<br />
<br /></div>
<div align="JUSTIFY">
<br />
<br /></div>
<div align="JUSTIFY">
<br />
<br /></div>
<div align="JUSTIFY">
*kocham kotka</div>
Czekoladowy kombajnhttp://www.blogger.com/profile/16852685247488410543noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-8692548560401786254.post-25669055092038410782013-06-19T07:52:00.000+02:002013-06-19T07:52:22.242+02:00Niemowlak w podróży - nie dla wszystkich rodziców<br />
Niedawno umieściłam tutaj kawałek relacji z wyjazdu rowerowego rodziców z Lenką - niemowlakiem. <a href="http://czekoladowykombajn.blogspot.com/2013/06/wyprawa-rowerowa-z-malutkim-dzieckiem-w.html" target="_blank">Tutaj</a><br />
<br />
Wczoraj dostałam link do relacji z wyjazdu totalnie zakręconego jak dla mnie. Wyjazd rodziców podróżników, również z Lenką - niemowlakiem na Kaukaz Północny i Południowy.<br />
<br />
Te Lenki to chyba są skazane na podróże ...<br />
<br />
<br />
<i>"Czy stając się rodzicami jesteśmy skazani na podróżowanie przez
najbliższe 5 lat nad Bałtyk lub ewentualnie do luksusowych kurortów nad
Morzem Śródziemnym? Bo przecież dziecko potrzebuje codziennej kąpieli,
ciepłej wody, ustalonego rytmu dnia, swojego pokoju i zabawek? Zapewne
są i takie dzieci, czasami odnoszę jednak wrażenie, że w większości
przypadków najwięcej ograniczeń istnieje w głowach rodziców.... To
oczywiście pogląd czysto subiektywny, nieco oceniający i kontrowersyjny.
Celowo - mam bowiem ogromną świadomość, krytyki jaka posypała się pod
naszym adresem za "męczenie dziecka", egoizm itp. itd."</i><br />
<br />
<a href="http://www.kaukaz.net/cgi-bin/blosxom.cgi/polish/kaukazPolnocny/kaukaz_polnocny_niemowlak" target="_blank">Źródło i więcej kliknij </a><br />
<br />
Ciągle czytam ...<br />
Czekoladowy kombajnhttp://www.blogger.com/profile/16852685247488410543noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-8692548560401786254.post-20845344920294462482013-06-13T13:53:00.000+02:002013-06-13T14:27:25.282+02:00Psy do 20 kg nie gryzą?<div style="text-align: justify;">
Dzisiaj stoję sobie w kolejce na malutkim targowisku. Kupuję truskawki. Niania jak przystało w wózku, a Tija postanawia pogłaskać pieska pani, która stoi obok. </div>
<div style="text-align: justify;">
Piesek to ten z tych co można pomylić z innym zwierzęciem, od ziemi jakieś 20 cm i kokardki zawiązane na główce. Dla mnie bardziej żywa maskotka niż pies.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Pani z kolejki do Tiji: " on może ugryźć". To jest niebywale nowość, bo zazwyczaj słyszę: "proszę się nie bać on nic nie zrobi". </div>
<div style="text-align: justify;">
A do mnie pani kieruje słowa "dzieci trzeba pilnować".</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Słuszna uwaga, fakt. Ciężko jednak w niektórych sytuacjach, kiedy odbiera się towar a w drugiej ręce trzyma jeszcze portfel. Odpowiadam pani, że zgodnie z prawem pieski muszą mieć kaganiec.</div>
<div style="text-align: justify;">
Na co ta pani, że jeżeli powołujemy się na prawo to te powyżej 20 kg.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Nie wiem jak jest w prawie, wiem, że wkurzają mnie te psy co latają luzem po chodnikach na których znajdują się dzieci.</div>
<div style="text-align: justify;">
Wiem, że im mniejszy pies tym bardziej nieobliczalny. A na pewno wie o tym moja łydka.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Ale jak to jest -po czasie chciałabym się zapytać - takie psy do 20 kg (wg tej pani) nie mają odruchu, że jak im ktoś na ogon nadepnie to ugryzie, a w najlepszym przypadku wytrzeszczy zęby?</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
A teraz pytanie? Jak jest w prawie? Trzeba te kagańce mieć?</div>
<div style="text-align: justify;">
Trzeba po psach sprzątać?</div>
<div style="text-align: justify;">
Trzeba dzieci pilnować? :) </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Trzeba truskawki jeść - 5 zł za kilogram :)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
Czekoladowy kombajnhttp://www.blogger.com/profile/16852685247488410543noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-8692548560401786254.post-90977485865302684982013-06-05T10:29:00.000+02:002013-06-05T10:29:09.428+02:00Wyprawa rowerowa z malutkim dzieckiem w przyczepce<div style="text-align: justify;">
Znacie gazetę Rowertour?</div>
<div style="text-align: justify;">
To miesięcznik, w którym można znaleźć wiele relacji z wypraw rowerowych - bliższych i dalszych. Mnogość miejsc, które można zwiedzić na dwóch kółkach jest ogromna.</div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhDeih_narueJvTxLgiqSHUy2KbcUGiy5dcARcSV6PdX0AWbdQmZI_Qpx5spqYwZE0ztXtXTYuXZsK_Y8MoPS7Him9c4-ufe9fNnfl6CHX3rp55vBBZiEprAotT6SxY2QE7z-BmyNkYF96g/s1600/rowertour.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhDeih_narueJvTxLgiqSHUy2KbcUGiy5dcARcSV6PdX0AWbdQmZI_Qpx5spqYwZE0ztXtXTYuXZsK_Y8MoPS7Him9c4-ufe9fNnfl6CHX3rp55vBBZiEprAotT6SxY2QE7z-BmyNkYF96g/s640/rowertour.JPG" width="491" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
A w ostatnim numerze jest relacja jakiś zwariowanych rodziców, którzy wsadzili swoje prawie roczne dziecko w przyczepkę i w czasie urlopu wozili je po Austrii a do tego spali w namiocie. </div>
<div style="text-align: justify;">
Po prostu w głowie się im poprzewracało, jak tak można, nie zrezygnować ze swojej pasji przy malutkim dziecku. :)</div>
<div style="text-align: justify;">
Jak oni to zrobili, ehhh ;)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
A Pasawa teraz pod wodą ...</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Urywek tej relacji ze strony <a href="http://rowertour.pl/" target="_blank">Rowertour</a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<strong>"Kiedy wybieraliśmy miejsce na wakacje, padło kilka propozycji.
Kryteria, którymi kierowaliśmy się przy wyborze, były całkiem inne od
tych z lat wcześniejszych. Teraz miało być bez dziur, w miarę płasko i
przede wszystkim bezpiecznie. Zabieraliśmy przecież ze sobą naszą
dziesięciomiesięczną córeczkę. </strong><br />
<br />
Szukaliśmy miejsca, gdzie nasza juniorka nie będzie się nudzić, nie
zostanie skazana na siedzenie cały dzień w przyczepce, a i dla rodziców
znajdą się miejsca atrakcyjne krajobrazowo i historycznie. Pierwszy
pomysł padł na Bornholm. Wyspa ze świetnie rozwiniętą infrastrukturą
rowerową. Jednak wizja przejazdu przez całą Polskę nie była zbyt
zachęcająca. Nasza Suwalszczyzna, mimo mojego ogromnego sentymentu do
niej i ogromnego zauroczenia, przegrała z marzeniem sprzed lat. <br />
Postanowiliśmy przejechać odcinek Donauradweg, z bawarskiej Pasawy do
Wiednia i ewentualną relację z tej wyprawy zadedykować dziadkowi Lenki –
Jankowi, który jest wiernym czytelnikiem „Rowertouru” i ciągle
poszukuje swojej wyprawy życia. Poza tym Artur przejechał tę trasę
wcześniej, więc mniej więcej wiedzieliśmy, czego się spodziewać. Tak z
grubsza. Bo były rzeczy, które jednak nas zaskoczyły. <br />
Kiedy pakowałam się na wcześniejsze wyjazdy rowerowe, wydawało mi się,
że mniej rzeczy już nie możemy zabrać. Że moja lista jest totalnym
minimum potrzebnym do egzystencji. Teraz okazało się, że jednak można
spakować jeszcze mniej rzeczy, a w powstałą lukę dorzucić kaszki,
bodziaki, grzechotki, słoiczki z obiadkami, pieluchy i ogromną apteczkę z
myślą o zabezpieczeniu naszego bagażu specjalnej troski. Jedziemy do
cywilizowanego kraju – wszystko tam jest. Ale jest też bariera językowa,
której obawialiśmy się w kontaktach z osobami, które miałyby zaradzić
ewentualnym biegunkom, wysypkom czy innym niespodziankom pojawiającym
się u dziecka zazwyczaj w najmniej odpowiednim momencie."</div>
Czekoladowy kombajnhttp://www.blogger.com/profile/16852685247488410543noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-8692548560401786254.post-46504520277347702432013-06-04T11:48:00.000+02:002013-06-04T11:48:13.781+02:00Pożyczysz mi parasol czyli co ma piernik do wiatraka?<div style="text-align: justify;">
- Kapie deszcz mamo - Tija opisuje ulewę za oknem.</div>
<div style="text-align: justify;">
- Ojej, a mama musi wyjść. Pożyczysz mi swój parasol?</div>
<div style="text-align: justify;">
-Nie, mama jest duża.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
No dobra, próbuję inaczej.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
- A pamiętasz jak twój parasol został u cioci i musiałyśmy iść na spacer i pożyczyłam Ci mój parasol?</div>
<div style="text-align: justify;">
-Tak - odpowiada Tija.</div>
<div style="text-align: justify;">
-To pożyczysz mi swój parasol?</div>
<div style="text-align: justify;">
-NIE.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Reguła wzajemności nie działa. ;)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
Czekoladowy kombajnhttp://www.blogger.com/profile/16852685247488410543noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8692548560401786254.post-11613151238303890542013-05-29T07:29:00.001+02:002013-05-29T07:29:41.958+02:00Jesteś dziwna?<div style="text-align: justify;">
Wczoraj wieczorem zaplotłam kilka warkoczyków Tiji, żeby zobaczyć jak będzie wyglądała z pokręconymi włosami.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Dzisiaj rano odkręciłam warkoczyki i powiedziałam Tiji, żeby się przejrzała w lustrze.</div>
<div style="text-align: justify;">
Z sypialni, w której jest duże lustro dobiega moich uszu coś w stylu "jestem diwna". </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Mimo pełnej wiary w wyjątkowość Tiji upewniam się:</div>
<div style="text-align: justify;">
-Jesteś dziwna?</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Tija coś tam z uśmiechem mamrocze zadowolona ze swojego wygladu.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
- Jestem pani Dina - mówi ostatecznie Tija.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Dino to pies sąsiadki z kręconymi włosami ...</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
Czekoladowy kombajnhttp://www.blogger.com/profile/16852685247488410543noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-8692548560401786254.post-58334049457017485292013-05-28T09:17:00.001+02:002013-05-28T09:17:07.365+02:00Zaczęło się ...skarżenie<div style="text-align: justify;">
Tija do cioci przez telefon:</div>
<div style="text-align: justify;">
-Ja płaczę, Niania ciągnie mnie za bluzkę i włosy.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Całe mieszkanie ma do swojej dyspozycji, to nie! Na kocyku, na którym Niania siedzi też chce się bawić. Decydować, którą zabawką ma się Niania bawić.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br />Niania młodsza jest, stacjonarna jeszcze, ale chwytność swoich niemowlęcych piąstek ma świetną.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Chwyta więc Tiję za fraki i daje do zrozumienia - to mój teren! ;)</div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
Czekoladowy kombajnhttp://www.blogger.com/profile/16852685247488410543noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8692548560401786254.post-87511536081967822622013-05-27T09:49:00.000+02:002013-05-27T09:49:33.376+02:00Odkurzacz jest the best!
<style type="text/css">
<!--
@page { size: 21cm 29.7cm; margin: 2cm }
P { margin-bottom: 0.21cm }
-->
</style>
<br />
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
Tija parę dni temu
zrobiła eksperyment.</div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
Przez obudowę włączonego
komputera stacjonarnego włożyła bolec z ładowarki do telefonu.</div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
Obudowa w tym miejscu
była zachęcająco do tego krateczką. Natrafiła chyba na
wentylator.</div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
Komputer wydał dziwny
dźwięk. Monitor najpierw niebieski a potem tylko zera, zera i zera</div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
Pewnie i spokojnie mówi
– Tata naprawi.</div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
-Obawiam się, że już
się nie da go naprawić.</div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
-Kupię nowy –
odpowiada.</div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
-A pieniążki masz?</div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
-Dziadzia ma.</div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<br />
</div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
Próbę ratowania
portfela dziadzi podejmuje po powrocie z pracy Zmęczony Tatuś. Nie ma za bardzo innego
wyboru. Ma w siebie wlepione oczy, które swoim wyrazem mówią –
Ty jesteś mój „mak gajwer”.</div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<br />
</div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
Co robi Zmęczony Tatuś?
Bo zdjęciu obudowy coś wyciągnął, wsadził z powrotem. Nie
działa. I teraz uwaga sięga po odkurzacz. Oczywiście Tija jest
gotowa pomóc w każdej chwili i jak mucha brzęczy Zmęczonemu
Tatusiowi obok ucha. Może przytrzymać śrubeczki, które
przypadkiem mogą jej upaść na płytę główną czy inne takie,
które mi nic nie mówią.</div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
Zmęczony Tatuś odkurza
wnętrze komputera odganiając swojego małego ufnego pomocnika.</div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<br />
</div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
I co? I co?</div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
Odkurzacz jest the best.</div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
<br />
</div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
Portfel dziadzi
uratowany, mój święty spokój też- będą baje. Ale najważniejsze
– wiara w możliwości Zmęczonego Tatusia została nienaruszona.
</div>
<div align="JUSTIFY" style="margin-bottom: 0cm;">
</div>
Czekoladowy kombajnhttp://www.blogger.com/profile/16852685247488410543noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-8692548560401786254.post-3484716655625826432013-05-24T10:18:00.000+02:002013-05-28T09:17:29.068+02:00Podajesz swojemu dziecku ten batonik? Czyli o ...<div style="text-align: justify;">
<style type="text/css">
<!--
@page { size: 21cm 29.7cm; margin: 2cm }
P { margin-bottom: 0.21cm }
</style> Kiedy stajemy przed półkami z
produktami przeznaczonymi dla niemowląt wydaje się, że wybór jest
przeogromny. Kolorowe opakowania wykrzykują, że są najlepsze dla
naszych pociech.</div>
<div style="text-align: justify;">
Jednak tak jak w przypadku innych produktów przeznaczonych wyłącznie dla dzieci powinno nam się zapalić ostrzegawcze czerwone światełko.</div>
<div style="margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<div class="composeBoxWrapper GIL3GQOBDIB">
<br />
Bierzemy do ręki kaszkę i czytamy
skład. Jakie pierwsze wrażenie. Trzymam w ręku batonik. Dziwisz się?Kaszka Bobovity
<i>Mleczna kaszka manna. Tradycyjny posiłek.</i> Póki co nie spotkałam
drugiego takie cudu!</div>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgzXIAllp2nXHqZdGezrSvEoNEntgADpJiUm0HoU9kxzGHMs5IvV_KDst3tCrg4eNBYpRnMuXdRdYxXOgIl-XuyVNeKhcTuVNRvMOcZAMlhwBXI1nqNkmSCiU541SEkdIqdKNxfaDkihJO-/s1600/kaszka.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgzXIAllp2nXHqZdGezrSvEoNEntgADpJiUm0HoU9kxzGHMs5IvV_KDst3tCrg4eNBYpRnMuXdRdYxXOgIl-XuyVNeKhcTuVNRvMOcZAMlhwBXI1nqNkmSCiU541SEkdIqdKNxfaDkihJO-/s640/kaszka.JPG" width="440" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
Kaszka manna z mlekiem modyfikowanym
tak więc wystarczy tylko wymieszać ją z wodą.</div>
<div style="margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
I ja, uzależniona od słodkiego smaku,
mam ochotę tym pluć.</div>
<div style="margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
To jest obrzydliwie słodkie.</div>
<div style="margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
Wiesz ile cukru w 100 g ma batonik
Kinder Bueno? 41,3 g.
</div>
<div style="margin-bottom: 0cm; text-align: justify;">
A ile ma ta kaszka dla niemowląt? <b>43,9
</b>g na <b>100g</b> a w sugerowanej porcji 22g.<br />
<br />
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
Tylko to pierwsze jest traktowane jako
słodycz, które jemy jako deser, a nie na śniadanie.</div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
I co tu dużo mówić, wiemy, że
grzeszymy … ;)</div>
<br />
<br />
Dla porównania Bobovita ma również kaszkę manną bez dodatku cukru.<br />
Tam zawartość cukru wygląda następująco 35,6 g na 100g i odpowiednio 17,8 g w sugerowanej porcji. </div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Z porówniania zawartości cukru w kaszce mannej z dodatkiem cukru i bez dodatku wynika, że do jednej sugerowanej porcji pierwszej kaszki wsypano jedną płaską łyżeczkę cukru. Czy bobas tego potrzebuje?</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Ciekawe jest to, że kaszki na polskim rynku, nazwijmy je marketowe ze zwględu na łatwość dostępu, są tak słodkie.</div>
<div style="text-align: justify;">
Czy to wynika z nieświadomości rodziców? Czy tylko i wyłącznie z tego, że producenci wiedzą, że rodzice kupią to co woli ich dziecko a dziecko woli słodsze produkty. Tyle o ile w przypadku niemowląt nie często mówimy o nadwadze jednak w następnych latach zamiłowanie do słodkiego smaku może okazać się problematyczne.</div>
<div style="text-align: justify;">
Porównianie kaszek dla niemowląt ogólnodostępnych na przykład z Holle jest zaskakujące jeżeli chodzi o zawartość cukru.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
A może kiedyś uda mi się stworzyć taki subiektywny przewodnik. Takie porównanie składu kaszek dla niemowląt. </div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
Czekoladowy kombajnhttp://www.blogger.com/profile/16852685247488410543noreply@blogger.com7tag:blogger.com,1999:blog-8692548560401786254.post-58452385444846738172013-05-23T07:58:00.003+02:002013-05-24T09:31:45.355+02:00Treść emaila do rozsyłania Reforma edukacji -zbiórka podpisów pod referendum<div style="text-align: justify;">
<br />
<br />
Dostałam takiego emaila i posyłam dalej.<br />
<br />
</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>"Być może uchował się ktoś, kto nie wie, że do 1 czerwca trwa akcja
zbierania podpisów pod referendum w sprawie zniesienia obowiązku
szkolnego dla sześciolatków. Wg obecnych zapowiedzi dzieciaki z rocznika
2009 miałyby iść obligatoryjnie jako sześciolatki i razem z połową
rocznika 2008 (czyli w roczniku 150%).</i><br />
<i><br /></i>
<i>Do referendum potrzeba
pół miliona podpisów. W tej chwili jest ich już 409 tysięcy. Jeśli ktoś
jest zainteresowany, zachęcam do podpisania
(trzeba na kartce, długopisem). To już ostatnie dni kiedy można złożyć
podpis.</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>Tu do pobrania formularz, który trzeba odesłać pocztą:</i><br />
<i><a href="http://www.rzecznikrodzicow.pl/referendum-edukacyjne-ratuj-maluchy-i-starsze-dzieci-tez#overlay-context=materialy-do-referendum-edukacyjnego" target="_blank">www.rzecznikrodzicow.pl/<wbr></wbr>referendum-edukacyjne-ratuj-<wbr></wbr>maluchy-i-starsze-dzieci-tez#<wbr></wbr>overlay-context=materialy-do-<wbr></wbr>referendum-edukacyjnego</a> (Można wysłać kartę choćby z jednym podpisem).</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>Na stronie można też znaleźć miejsca gdzie - w całej Polsce - można złożyć podpis: </i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i><a href="http://www.rzecznikrodzicow.pl/gdzie-mozna-zlozyc-podpis-pod-referendum-edukacyjnym" rel="nofollow" target="_blank">www.rzecznikrodzicow.pl/gdzie-<wbr></wbr>mozna-zlozyc-podpis-pod-<wbr></wbr>referendum-edukacyjnym</a></i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i><br /></i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>Tu do poczytania- ciekawy artykuł nt. reformy:</i><br />
<i><a href="http://wyborcza.pl/1,95892,13807263,_Niech_sie_hartuja_____nie_zgadzam_na_eksperymenty.html" rel="nofollow" target="_blank">wyborcza.pl/1,95892,13807263,_<wbr></wbr>Niech_sie_hartuja_____nie_<wbr></wbr>zgadzam_na_eksperymenty.html</a></i><br />
<i>i raport PAN na temat reformy:</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i><a href="http://sliwerski-pedagog.blogspot.com/2013/05/komitet-nauk-pedagogicznych-pan-o.html" rel="nofollow" target="_blank">sliwerski-pedagog.blogspot.<wbr></wbr>com/2013/05/komitet-nauk-<wbr></wbr>pedagogicznych-pan-o.html</a></i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i><br /></i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i><br /></i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>Prześlij dalej."</i></div>
Czekoladowy kombajnhttp://www.blogger.com/profile/16852685247488410543noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-8692548560401786254.post-81932745477738648352013-05-03T12:27:00.000+02:002013-05-03T12:27:07.631+02:00Pensjonat na weekend majowy<div style="text-align: justify;">
Zawsze marzyłam o szerokim parapecie, na którym można sobie usiąść, brodę oprzeć na kolanach, pić herbatę i patrzeć przez okno. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Niespodziewanie mam dostęp do takiego parapetu. Siadam przez parę dni na nim i patrzę przez okno pijąc herbatę. Na dziki patrzę, które wychodzą z pobliskiego lasu, na ptaki, które widać za drzewach. </div>
<div style="text-align: justify;">
Okno można tylko uchylić, ale to wystarcza, żeby wpuścić do pokoju ptasi gwar, który jest teraz niesamowicie żywy. Podobnie jak zieleń drzew, które spóźnione obudziły się wreszcie pod koniec kwietnia.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Niania ma tu swoje łóżeczko, zgrabne, czyste, białe.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Po paru dniach nie siadam już na oknie, bo panowie zakleili szyby folią, nie piję herbaty od wczoraj bo czajnik się popsuł i cieszę się, że okno ma tylko uchylne otwarcie, bo inaczej skoczyłabym na to lądowisko dla helikopterów, które transportuje tutaj małe istotki, które walczą o życie.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
I trzymam kciuki, żeby Niania wreszcie pozwoliła nam opuścić Górnośląskie Centrum Zdrowia Dziecka, bo patologia tego miejsca dobija niemiłosiernie.</div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
A teraz tam wracam ... </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<br />Czekoladowy kombajnhttp://www.blogger.com/profile/16852685247488410543noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-8692548560401786254.post-42838152068013199452013-04-23T08:54:00.003+02:002013-04-23T08:54:06.898+02:00Ehhh te reklamy - Reklama Nesquika - przeczytaj ze zrozumieniem to, o co Cię w niej proszą<div style="text-align: justify;">
Natrafiłam na tą reklamą parę dni temu.</div>
<div style="text-align: justify;">
Bije po oczach- uwaga mniej niż 9 g cukru na porcję.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjke6zhU44hnmzAeBlPYCtFOGnCmb8BJdtS-JzQ-7dh1vEs5RU8DRdwcdUcYr4ezPIV_ywrayLaRBzsgEdVS12atae2Nz9cn7_75QWg1eqaDaUe8VEeE6mrJ3bfFEkhXJsOkYj27hrQlkS5/s1600/nesquik.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjke6zhU44hnmzAeBlPYCtFOGnCmb8BJdtS-JzQ-7dh1vEs5RU8DRdwcdUcYr4ezPIV_ywrayLaRBzsgEdVS12atae2Nz9cn7_75QWg1eqaDaUe8VEeE6mrJ3bfFEkhXJsOkYj27hrQlkS5/s640/nesquik.JPG" width="490" /></a></div>
<br /><div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Porcja to 30g kuleczek bez dodatku mleka.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Dzieci uwielbiają - nic dziwnego skoro ma <b>3 substancje słodzące </b>w składzie.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Zachęcają do odwiedzenia strony www.pelneziarno.nestle.pl więc ją odwiedziłam.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Jest tam taka deklaracja, że <i>Nestlé zredukuje przeciętnie o 23% zawartość cukru w takich
produktach jak NESQUIK, CHOCAPIC, HONEY CHEERIOS oraz w pozostałych
markach płatków śniadaniowych Nestlé**. Zmiany recepturowe dla
poszczególnych marek uwzględnią także redukcję zawartości soli,
zwiększenie ilości Pełnego Ziarna oraz Wapnia.</i>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<i>Deklaracja Nestlé jest zobowiązaniem globalnym, w Polsce płatki
śniadaniowe Nestlé zgodnie z tym zobowiązaniem będą dostępne od stycznia
2013 roku.</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i> [<a href="http://www.pelneziarno.nestle.pl/" target="_blank">źródło]</a></i></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Nie cierpię tego marketingowego bełkotu. Nasza wina, że nie czytamy danych i dlatego mogą nas tym karmić. I co więcej, że uważamy, że bez tego nasze dzieci nie mogą się obyć. A czy tak jest naprawdę?<i><br /></i></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
ehhh no to czytam ten nowy skład Nesquika:</div>
<div style="text-align: justify;">
<br />mąki (65,6%) [pszenna pełnoziarnista (45,1%) kukurydziana, ryżowa],
<span style="background-color: #e06666;">cukier</span>, <span style="background-color: #ea9999;">syrop glukozowy</span>, kakao (6,1%), olej palmowy, kakao o obniżonej
zawartości tłuszczu (0,5%), sól, <span style="background-color: #ea9999;">glukoza</span>, aromaty (wanilina,
cynamonowy), regulator kwasowości (fosforany sodu).</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Waw - 45,1 g na 100 g pełnoziarnistej mąki zbożowej - jak na zbożowe kuleczki o smaku czekoladowym to faktycznie, niesamowity wynik!</div>
<div style="text-align: justify;">
Zawartość cukru na 100g kuleczek 25,1g. Bardzo kiepski wynik biorąc pod uwagę, że jeszcze są tam dwie dodatkowe substancje słodzące. (<a href="http://czekoladowykombajn.blogspot.com/2012/12/syrop-glukozowo-fruktozowy-przesladuje.html" target="_blank">Syrop glukozowy właściwości</a>)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
No i czym się tu chwalić?</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Muszę kończyć, bo Tija chce też pisać list do cioci więc mamy małą sprzeczność interesów. Chciałam jeszcze o sodzie a soli, ale co zrobić.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Za sól jesteśmy wstanie dużo płacić - <a href="http://czekoladowykombajn.blogspot.com/2013/01/az-tyle-za-sol.html" target="_blank">Skład przyprawy typu vegeta</a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Dodam tylko, że syrop glukozowy znajdziecie również w mleku Nestle Junior o smaku naturalnym.</div>
Czekoladowy kombajnhttp://www.blogger.com/profile/16852685247488410543noreply@blogger.com6tag:blogger.com,1999:blog-8692548560401786254.post-56044637682585131292013-04-22T17:42:00.001+02:002013-04-22T17:42:31.375+02:00Tytułem powitania ...<div style="text-align: justify;">
Od wczoraj jakieś poruszenie. Statystyki poszły w górę za sprawą niefortunnie wypowiedzianych słów, że też mam bloga.</div>
<div style="text-align: justify;">
No i link do niego pojawił się tam i tu.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
A tutaj to tylko ciotki zaglądały i jeden wujek ... no czasami dwóch.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
No i w trakcie przenosin, i w ogóle chyba nieprzygotowana na przyjęcie takich tłumów, dobrze serwery google to wytrzymają ;)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
A tak poważnie to dzięki, że zajrzeliście. :) </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<br />
<br />
<br />Czekoladowy kombajnhttp://www.blogger.com/profile/16852685247488410543noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8692548560401786254.post-4690700423021043212013-04-16T09:35:00.002+02:002013-04-16T09:35:42.164+02:00Cena spokoju ...<div style="text-align: justify;">
Chciałam tylko w spokoju emaila napisać...</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Czyli wybrany zbiór przyczyn nadzwyczajnego spokoju Tiji, o takich oczywistościach jak rysowanie po ścianach nawet nie wspominam.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
1. Podnoszę wzrok ze zgrozą widzę filotewy kciuk - Tija obwiązała sobie na kciuku kilka metrów nici.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
2. Podnoszę wzrok i przypatruję się jak cichaczem Tija przemyka z łazienki do swojego pokoju niosąc w rączce obciekającą wodą gąbkę. W ten sposób napełniła już trochę swoje wiaderko.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
3. Wchodzę do pokoju Tiji i widzę piękny dywan, zielony w groszki, taki sam jak serwetki papierowe, które spokojnie sobie leżały w szufladzie w kuchni, a teraz stanowią swoistą mozaikę na podłodze w pokoju Tiji.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
4. Poplamiona bluzka i wysmarowany pomadką ochronny ulubiony samochodzik Tiji, który ma narysowaną buzię. Tyle, że wysmarowane są również kółka. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Czy coś nie tak z moją podzielnością uwagi? </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
Czekoladowy kombajnhttp://www.blogger.com/profile/16852685247488410543noreply@blogger.com3