Przed każdą większą uroczystością obiecuję sobie, że nie będę eksperymentowała. Żadnych nowości. Po co jeszcze dodatkowe stresy czy coś się uda czy nie. Jednak, nigdy nie dotrzymuję tej obietnicy.
Tym razem pierwsze podejście do zdobienia tortów naturalnymi kwiatami. Dla małej Niani.
Piękny jest :) I pewnie pyszny ... Ehhhh ... Jesteś moim wzorem do naśladowania. S.
OdpowiedzUsuńmmm ale apetycznie-wiosenno! cud miód malina =) J
OdpowiedzUsuń